Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
Motywacja!!!
Bo naprawdę jest mi potrzebna!!! I mimo szalejącej we mnie z nudów bestii muszę się wreszcie przystosować i zabrać do poważnej roboty...
Spokój koncentracja... I przed wszystkim skupienie! Jeśli uda mi się to osiągnąć reszta już jakoś pójdzie... Życzcie mi powodzenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz