Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 6 września 2007

A miało być tak pięknie...




Jestem smutna... Kiedyś każda minuta
ze mną była ważna... Rozumiem, ale mimo to... :(

Brak komentarzy: