Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 5 września 2007

Hakuna matata!


Żeby to było takie proste! A mnie się wszystko na głowę wali! Na jutro mam zrobić całą książkę zadań! Masakra! i powinnam wywiesić ogłoszenie w szkole ale mi się nie chce... W ogóle nic mi się nie chce...I jeszcze przez te głupie wf-y się nie mogę spotkać z czarnym lisem... I z Martą też kontaktu nie mam. Aj aj! I jeszcze mi do Pawła każą dzwonić! A ja mam numer? Nie! Kupa! I jeszcze nie wiem czy będę miała te trzy ostatnie kolczyki! Idę pograć na gitarze, a potem nie wiem... Zobaczymy...

Acha! Jak już komentujesz a ja cię znam to się podpisz albo przynajmniej jakoś daj znać kim jesteś bo ja potem mam myślenice!

Brak komentarzy: