Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 16 czerwca 2009


To co robię, sprawia mi dużą satysfakcje. Nawet jak jestem niechciana tam gdzie najbardziej mi zależy. Ale są ludzie którzy mnie doceniają i dla których coś znaczę i mogę zrobić coś dobrego. I to się liczy... A H. niech się wypcha, zobaczymy jak to będzie za pół roku.

1 komentarz:

alex pisze...

święta racja kochana. nawet nie wiesz jak mi było ciężko podczas pewnego wieczoru i rozmów na te tematy. w piątek po zakończeniu zbiórki proponuję się gdzieś przejść pogadać :)