Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 20 czerwca 2009


Ach... dzień przespany po kinie, ale za to troszkę z Lisiem, bo już jutro rano go nie będzie ;( ale za to szycie idzie do przodu :)

Brak komentarzy: