Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 4 maja 2008

Grrrrrrrr!


Aaaaaaa!.... Ja cię po prostu nienawidzę! Już udało mi się ciebie polubić przekonać się odpuścić... i co?! To już jest przegięcie! Nie znam chyba nikogo kto by mnie tak wkurzał. Dziękuję bardzo za taką znajomość... Jesteś kolejną osobą która mnie przekonuje... Po kolei zabijacie we mnie jedą z moich największych pasji... Szkoda...

3 komentarze:

alex pisze...

mam ten sam problem, pewna osoba mnie strasznie denerwuje i traktuje jak dno, jakbym nic nie wiedziała. może i jeszcze wszystkiego nie wiem jeżeli chodzi o wewnętrzne zwyczaje ale to nie znaczy że nic nie wiem, ba brzmi to jak bym w ogóle dopiero przyszła chociaż jestem już 10lat. Ale co się strzępić, jakoś to będzie... zjednoczymy się i wygramy "wszyscy za jednego jeden za wszystkich" :D

Silwerkonika pisze...

wiesz... mam wrażenie że mówimy o tej samej osobie...

alex pisze...

sądzę, że tak. cóż jeśli ktoś twierdzi że biwak szczepu jest ważniejszy niż matura oraz zarzuca mi że nie wiem co to znaczy organizować biwak (że przecież trzeba teren, straż pożarna i inne załatwić) chociaż ukończyłam kurs metodyki i instruktorski i już biwak nieraz organizowałam. to taka osoba zasługuje na focha do kwadratu :P