Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 6 maja 2008

Hmm


To aż dziwne... Dlaczego dopiero teraz się zorientowałam jak moja mała kochana myszka mnie zmienia? Że tylko przy moim lisie czuję się tak naprawdę swobodnie i pewnie?... Dlaczego tak jest? I dlaczego wcześniej tego nie widziałam?... Dziwne... Ale właśnie za to go kocham...

Brak komentarzy: