Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 4 maja 2008

Lisiu!!! :*


Oj tak dzisiejszy dzień był taki koffany! Z lisem cały dzień z lisem! Spędzony na gadaniu wygłupianiu się snuciu planów spiskowaniu wcinaniu sałatek i psuciu mebli! :D I to właśnie było takie fajne i zawsze jest fajne to ja się dogadujemy i ile razem możemy zrobić i że mamy wspólne plany i że jest nam razem po prostu dobrze. I to się liczy! Dziękuje ci myszko kocham cię!

Brak komentarzy: