
wczoraj nic nie napisałam bo były wielkie porządki i kurs i już nie zdążyłam... Ale za to dziś postaram sie napisać dwa posty! :D myszory mają porządeczek i szara i szafka są czyste i podłoga i pół biurka... fajnie. "I na kursie fajnie i spotkałam wreszcie Kasię i jej tata jest po prostu boski mimo że gruby... Wogóle jakiś śmieszny dzień... A teraz do kąpieli. Pozdrówka dla wszystkich :D
I chyba niedługo naprawdę będę miała firankę z róż... Dziękuję kochanie :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz