Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 7 maja 2008

no nie...


pospałam tylko chwilkę po południu, a już leń ponownie schwytał mnie w swoje szpony... I w dodatku boli mnie głowa od odnalezionej mp3... masakra... i chyba sie muszę zabrać za naukę... ojoj a jutro sprawdzian... przynajmniej polonistka znowu mnie lubi... ech... ciężkie jest życie licealisty...

1 komentarz:

alex pisze...

halooo, jakaś głucha cisza tu zaległa :)