Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
piątek, 8 maja 2009
mam taki pięęęęękny rower! Ale pewien osobnik, chociaż był miły i koffany, to bardzo mnie do siebie zniechęcił...
osobniki zniechęcające nie są fajne. a co do roweru myślę, że w niedzielę się przejedziemy gdzieś na pół godzinki a później siądziemy nad książkami, co ty na to? i to rano bo popołudniu to już nie ma co się uczyć.
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
1 komentarz:
osobniki zniechęcające nie są fajne. a co do roweru myślę, że w niedzielę się przejedziemy gdzieś na pół godzinki a później siądziemy nad książkami, co ty na to? i to rano bo popołudniu to już nie ma co się uczyć.
Prześlij komentarz