Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

piątek, 8 maja 2009


mam taki pięęęęękny rower! Ale pewien osobnik, chociaż był miły i koffany, to bardzo mnie do siebie zniechęcił...

1 komentarz:

alex pisze...

osobniki zniechęcające nie są fajne. a co do roweru myślę, że w niedzielę się przejedziemy gdzieś na pół godzinki a później siądziemy nad książkami, co ty na to? i to rano bo popołudniu to już nie ma co się uczyć.