Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 2 maja 2009

:)


Hmmm... fajny dzień. ale głupi bank był znowu zamknięty. A Czajeczek jest koffany, i plan już się pisze i czapeczki się szukają. pozytywnie. ale cykam przed jutrem i pojutrzem i jeszcze przed potem, ale to już potem.

1 komentarz:

alex pisze...

ty się sykasz? gdybyś ty widziała jak się dzisiaj Agnieszka denerwowała, czy wszystko będzie ok, że jej przy meldowaniu beret spadnie itp. biedna była...