Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 17 maja 2009


No i z mocnego postanowienia wyszło tyle że o 20 zaczęliśmy trochę powtarzać i przeczytaliśmy 5 tekstów. Ale dzień z liskiem był koffany i wogóle super :)

1 komentarz:

alex pisze...

jaki zarąbisty lisek :D
ja nadal trzyma kciuki za te wasze maturki :)