Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 18 maja 2009


Dzisiejszy dzień to masakra, pod wszystkim względami. Ale matura przynajmniej zdana - została już tylko jedna.

Brak komentarzy: