Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
piątek, 29 maja 2009
nowy lisiu!!! I biedna Agusia...
A wogóle to gratulacje są super wiem że się cieszycie tak jak ja :/
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
1 komentarz:
wiesz, że jak potrzeba pomóc to postaram się :) ja lubię się takimi rzeczami zajmować, ba nawet myślałam żeby się tym zająć ale mnie uprzedziłaś :D
Prześlij komentarz