Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 24 lutego 2008

Mrr..


W zasadzie jestem szczęśliwa... Byłam z Olą na konikach i było fajnie i jestem zakochana i spotykam się dzisiaj z mim ukochanym i poprzytulałam się do kiciusia takiego burego... Mrrr...

Tylko uczyć mi się nie chce... No ale nie można mieć wszystkiego.. :*

Brak komentarzy: