Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

piątek, 29 lutego 2008

Grrrr

Nie lubie sie badać! I nie lubie jak mnie brzuszek boli! Wogóle was nie lubie, bo nie mogłam iść na kurs... To nie było miłe i już!

Teraz siedzę i kończę komika, bo i tak nie zdążę na francuski... Jeszcze tylko wydrukuje notkę dla rodziców....

Brak komentarzy: