Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 3 listopada 2009


Kyaaaaaaaaaaaa!... Ja ich uwielbiam po prostu ubóstwiam! Kocham kocham kocham!

Nowe motto już daje efekty - fantastycznie, power na maksa i jeszcze dopalacze. Istne szaleństwo.

Energicznie, energicznie wciąż do przodu, coraz szybciej... I będzie super! Bo faktycznie odwzajemnia, jest kochany. Taki misiek po prostu, trochę niezdarny, niezaradny, ale też złośliwa bestyjka czasem. Trzeba mieć na niego sposoba i jest najwspanialszy na świecie. A ja sposoba jak widać mam... Mrrrr...

Wiem, że zachowuje się jak wariatka i trochę szokuje tym ludzi... Ale już bardzo dawno nie byłam taka szczęśliwa. Po prostu. A Misiaka muszę przycisnąć do zajęć bo się zaniedbuje. A chce pomocy przy chemii...

I kolejne boskie cytaty... Umrę przy nich kiedyś!
"Zborze jest transportowane pod strumieniem powietrza... - to jest dość ciekawy proces!..."
"Picieranie w takim transporcie zborza powoduje wyładowania elektryczne, które mogą prowadzić do takich nieprzyjemnych zdarzeń... jak WYBUCH!"
(w trakcie wykładu) "Lubicie krzyżówki? Mam kilka kartek..."
"Moje komentarze przestały być w jakikolwiek sposób inteligentne - widocznie się starzeje..."

a powidła czekoladowe są super...

1 komentarz:

alex pisze...

cieszę, się, że jesteś szczęśliwa...
mam nadzieję, że ci się teraz wszystko dobrze ułoży :*