Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 19 września 2009


Phhhh... Przygotowania leżą i kwiczą a już został niecały dzień. Ja nie wiem jak my ze wszystkim damy rade. Wiem że tęsknie za mamą i się martwię jak sobie poradzi... Ech. I niepokoją mnie liczne zmiany mojego małego światka. No ale ciągle liczę na tą przeprowadzkę, jak wrócimy to się dowiem co i jak z mieszkankiem i nzacznę szukać kogoś kto ze mną zamieszka :D Hihi...

Brak komentarzy: