Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 29 października 2008

:/


nie wiem nie lobię takich sytuacji. ja ci nie pomogę ani nikt inny. po prostu zastanów się i podejmij decyzje - ja ją zaakceptuje. tak czy inaczej będziesz żałować, c'est la vie... Zastanów się. A film był super... szkoda że nie było więcej czasu razem...

1 komentarz:

alex pisze...

czas nadrobimy jeszcze. a decyzja podjęta, jeszcze nie wiem jak to powiem chłopakom, ale jakoś to będą musieli znieść... ja też...