Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 16 października 2008

...

Kotku... po prostu mnie przytul...

Jestem wstrętnym leniem i nie mogę się do niczego zabrać... I chyba się boje jutrzejszej zbiórki...

Brak komentarzy: