Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 15 października 2009


Hahaha... Jestem studentką zorientowaną i w dodatku na miejscu dla vipów! Uwielbiam tych gości... A po wf-ie zdycham, ale i tak był super i trener jest fantastyczny. Chociaż zasysające się ciężarki to mnie kiedyś zabiją...

Uwielbiam swoje studia - zakochałam się w nich po uszy, już nie pamiętam kiedy nauka tak mnie cieszyła... No dobra pamiętam. Bo nie cieszyła mnie od trzech lat dokładnie. Masakra.

Ale ja już zbieram przepowiednie na temat mojej przyszłej wielkiej miłości - tak samo jak przestrogi, między innymi że mam się nie rozglądać. No cóż...

A już jutro wracam do moich maluszków ukochanych! I mysz ze mną będzie więc będzie fajnie. Szkoda że wieczorem będę sama i że ostatecznie zabiją moją drugą gromadę... Smutno mi ale co ja biedna mogę zrobić?!

Brak komentarzy: