Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

piątek, 26 grudnia 2008

Rezygnuje ostatecznie z tych blogów, pisanie bez publikowania nie ma sensu. Pisze gdzie indziej i jest dobrze.

czwartek, 25 grudnia 2008

Leń mnie dopadł...

środa, 24 grudnia 2008

Wigilia do przeżycia. I prezenty fajne...

Wesołych świąt wszystkim!
Wigilia... ciekawa jestem jak to wszystko się ułoży...

wtorek, 23 grudnia 2008

Ach... Choinka jest piękna cudowna i wogóle wspaniała!!! Juz nie potrafię sobie jej wyobrazić bez pierniczków.

poniedziałek, 22 grudnia 2008

Dokończyłam sprzątać kuchnię... ale potem wszystko się jakoś rozlazło. Ale nowa manga jest boska.

niedziela, 21 grudnia 2008

Ta wigilia to była taka trochę ucieczka, ale przynajmniej spędzona z tyki których kocham. Tylko an koniec tekst Ewy... No ale nieważne. No bo przecież - my jesteśmy alieny alieny alieny... A potem była suuuuper zabawa nowym mikserem.

sobota, 20 grudnia 2008

Ech... męczący dzień. Choinka była strasznie ciężka, ale za to śliczna i stoi sobie teraz podlana w pokoju... I kuchnia zaczęta i papu zamówione :)

piątek, 19 grudnia 2008

Wigilia była całkiem miła. I nawet życzenia takie całkiem osobiste i sympatyczne. Teraz tylko przeżyć wigilię z zuchami.

czwartek, 18 grudnia 2008

Nie poszłam do szkoły przespałam 16 godzin i czuje się do niczego. Boje się jutrzejszej wigilii i jutrzejszej zbiórki...