Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 3 marca 2009

:)


Lubię te trzecio-marcowe spotkania. I wogóle teraz jakoś tak miło się zrobiło, w tej naszej harcerskiej rodzinie. I w domu zaczyna się układać i w szkole też całkiem całkiem... Nie ma bna co narzekać w zasadzie, no może na brak terminów do lekarza...

poniedziałek, 2 marca 2009

:D


Ech... musze szybciutko jakiś prezencik wymyślić dla misiaczka mojego małego! I zrobić biologię i wziąć sie za naukę, chociaż tak bardzo się nie chce... I mam nową pasję - jedzenie tych śmiesznych batoników, co to lisek dał spróbować i są taaaaaaakie pyszne! i poszłabym na basen :D

niedziela, 1 marca 2009

...


Jutro do szkoły, a mnie się tak straaaasznie nie chce... muszę się w końcu wziąć za naukę, lektury leżą na biurku i czekają, a ja nic. Chyba ograniczę wszelkie zajęcia dodatkowe i wezmę się za siebie biologię też trzeba powtarzać... a ja wole anime i leniuchowanie, to teraz mam... Bleeee... Ale mi się nie chce jutro wstawać...

:D


Hym hym... może pora tu wrócić? chyba się stęskniłam za moim koffanym blogaskiem z jego tysiącami zdjęć i dziwactw... Zobaczymy... Zamierzam sie postarać, żeby tu wrócić i to wrócić całą parą z coidziennymi postami i obrazkami do każdego tekstu... Witajcie z powrotem... a na polu mokro i zimno, może chociaż tutaj ogrzeję sobie łapki...

czwartek, 26 lutego 2009

:)

i wróciłam!
było super, Wesołe Smoki są straaaasznie kochane, Paulinka i Zuzia też :D
a jutro koniki...

środa, 11 lutego 2009

Kyaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!


Ach zakochałam się w dwóch cudownych anime, które muszę koniecznie oglądnąć!!!

:/


Może wrócę do pisania na tym blogu? Bo codziennie pisze na innym, na ten już nie starcza czasu ani ambicji... Ale teraz siedzę w domu i się nudzę, boli mnie skręcona (zwichnięta?) kostka i nie mam co robić... Bleeeee... Baniek też puszczać nie mogę bo się na balkon nie dowlekę...

sobota, 31 stycznia 2009

wena?


Za oknem księżyc, a ja gram...
z moją muzyką sam na sam...
i w pustym domu gra muzyka...
samotność u jej progu znika...
senne marzenie o miłości...
w spojrzeniu pełnym samotności...
w szeleście klatek troska znika...
w pokoju cicho gra muzyka...

środa, 21 stycznia 2009

:)

Buahaha... nowe marzenie sie znalazło :)

sobota, 17 stycznia 2009

Witam!!!


No więc... postanowiłam wrócić! Nie będę pisać codziennie (przynajmniej nie tutaj) za bardzo się już przyzwyczaiłam... Ale czasami będę pisać i ogólnie blog będzie dostępny. Niebieski pokój też wrócił, a dla wybrańców wrócił też różowy kącik i pojawił się czarny... A w zamian za to mam nadzieję na pewnym szalono-okrągłym blogu widywać znacznie częściej notki :)

Witajcie z powrotem!