Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 9 grudnia 2010

ble


hmmm... mam przedziwne wrażenie, że zbyt wiele naszych relacji z innymi ludźmi wygląda bardzo podobnie, a może właśnie tak. Nie chce świąt. Nie chce musieć mówić mu co postanowiłam. Nie chcę sylwestra. Nie chce nowego roku. Nie chce ferii. Nie chce spotkań z litości. Nie chce kolejnych przepłakanych weekendów. Wogóle nic już nie chce.

Mam dość. Kropka.

1 komentarz:

alex pisze...

mam nadzieję, że o tym spotkaniu to nie o mnie, bo jak tak to się oficjalnie Focham :P