Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 31 stycznia 2009

wena?


Za oknem księżyc, a ja gram...
z moją muzyką sam na sam...
i w pustym domu gra muzyka...
samotność u jej progu znika...
senne marzenie o miłości...
w spojrzeniu pełnym samotności...
w szeleście klatek troska znika...
w pokoju cicho gra muzyka...

1 komentarz: